niedziela, 21 sierpnia 2011

Tchnienia ziemi - grudzień 2002 - jak trwoga, to do Boga

Był w moim życiu intensywny epizod w pewnej organizacji katolickiej, kryptonim O.A.Z.A. Z tego, ale nie tylko tego powodu, pojawiały się również myśli dotyczące Boga. Sądzę, że teksty pastorałek, które posiadają również muzykę, zostaną wykorzystane w tym roku na szkolnych obchodach Wigilii. O, to jest myśl. 

Pastorałka

I
Świat się świtem skłania
Czerwieni się niebo
Grudzień, zima i ptaki
Co szukają słońca
Drogi poniekąd nasze
Lecz zawsze rozdrożne
Na nich ja i ty
Dzieci Boga najmilsze

Chodzimy przytuleni
Do nagich skał frasunku
Przemijają przedmioty
I ludzie - memento mori
Drwić chcemy z czasu
Nie baczyć na przekleństwa
Co rzucamy sobie w twarz
Na codzień i od święta

Ref:
Przyjdź, Jezu - okruszku
Na głodnych dzieci stół
Zawieja okrada nas z ciepła
Ty szalem naszym bądź
Przytul do serca, Boże
Nas i kawki leśne
Czekamy na słońce zimowe
Obiecaj nam miłość swą dać

II
Wierzyć chcę, że mnie kochasz
Choć często bezmyślnie
Krzyczę w Twoje bramy
Żeś tyranem sumień
Obwiniam o swe błędy
Ciebie bezgrzesznego
Czystą łzą mnie skrop
I duchem podeprzyj

Z miłości największa
Ukryta w ołtarzu
Miłość Twoja, Panie
Krwią zmyta i śniegiem
Dla mnieś urodzony
I ku mojej sile
Najwyższy z ogromnych
Tyś w człowieczej skórze

Kolęda

Przybyli z nieba Anieli
W złoto przyoblekli Stajenkę
Rozhuśtali gwiazdę i świat
Hymnem promienistym

Hura, Hura - dzisiaj nam Pan
-||-                 - na ziemię zszedł
-||-                 - śpiewajcie z nami
-||-                 -  nową narodzenia pieśń


Maryja radością przejęta
Na rękach trzyma Niemowlę
To Stwórca i Sędzia Ostatni
Do Niego należy cześć

Hura...

Pastuszkowie i królowie
Każdy niesie dary swe
Ten, co leży pośród słomy
Dla nas darem życia jest

Hura...

Józef opiekunem stoi
Chlebem dzieli tu przybyłych
A Bóg w Synu nam przychylił
Bramy Raju wiekuiste

***

niebo
to zasłony teatralne
między nimi ganiają się
podniosłe anioły

za kulisami zastawiły
swoje aureole
banderole na świętość
pierzaste gałęzie skrzydeł
znak rozpoznawczy
i skrzącą się powłokę
płaszcz z najcieńszego jedwabiu

wyglądają
po ludzku
nareszcie

a niebo jest na ziemi


***Brewiarz

Panie,
dziś wieczór ostatni świat
ślę ci więc spóźniony pacierz
i kilka próśb:

dziękuję za spokój nieprosty
bo z trudem wywalczony
chyłkiem go kradłam
z rozbalansowanej duszy
            - wybacz taką kradzież

dziękuję za głośny śmiech
uciekający stadkiem wróbli
z otwartego gardła
płoszony myślami o Nim
            - wybacz półświęty powód

dziękuję za odranną libację
upojenie radością ze śniegu
rozczochranego mrozem na wietrze
i za mgłę nad gruntem rozumu
            - wybacz starej pijaczce

dziękuję za puste ulice
miejsce mojej modlitwy
po których szłam z głową w elewacjach
tu cegła tu rozeta tu gipsy
            -wybacz tak lichą katedrę

dziękuję za zdziwienie
że pośród lwów
Zrodzony
przynosisz mi to wszystko
            -wybacz że jeszcze się temu dziwię



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz