wtorek, 24 stycznia 2017

Od czasu do czasu sen



Śni mi się akurat sporo. Na jawie i w nocy. Niektóre sny są do opowiadania, niektóre (szczególnie te na granicy wyobrażeń i mar) wywołują we mnie strach. Zaczynam do tego sięgać, przecież tam właśnie jest odpowiedź.

poniedziałek, 16 stycznia 2017

O "pustym" słoiku

Now when I have everything I need
Now when me and you means we
There is a space between gold stones
Where the words pour and music flows


niedziela, 15 stycznia 2017

Cholernie jest trudno

Cholernie jest trudno robić to, co się kocha, gdy w głowie kłębi się na przemian głos krytyka i strach jakiś tłucze w serducho.
Mam wszystko, czego potrzebuję, kamienie milowe pokonywane w podskokach. Jest jeszcze dużo miejsca na słowa i muzykę, ale one nie przychodzą. Może się boją.
Zaczynam myśleć, że poszły sobie do kogoś innego, kto się im bardziej poświęca i jest oddany. Do kogoś lepszego. Może nawet do mnie, ale w równoległym świecie.
Mam ochotę roztrzaskać gitarę, powywalać zeszyty i zapomnieć, że się w ogóle działo.
Jest mi tak cholernie przykro...
Bez tego czuję, że tonę.
Myśli są potoczne, słowa nieciekawe. I coraz mniej sensu w staraniach.