piątek, 23 grudnia 2011

Sobie naprzeciw


Kot miedzeszyński razu pewnego stał w oknie,
Nie długo tam dane mu było zostać.
Won stąd! - rzekła złowroga mu postać,
Teraz na pewno smutno gdzieś moknie.




"Sobie naprzeciw"


weź za rękę
weź do tańca
weź mnie w życie

niech mi serce
nie przymarza
do podszewki

zróbmy krok w przód
jak Bóg każe
należycie

ze mną, wiesz, że
nie zabawa
nie przelewki

pod chmurami
jest dla dwojga
miejsca dosyć

można tonąć
w srebrze jezior
bez pamięci

wiesz, nie lubię
wersem smętnym
o nic prosić

wolę sobą
po horyzont
cię wypełnić

jak zwierciadło
po gościńcu
obnoszone

w którym jasne
słońc promienie
rosną w siłę

postaw siebie
naprzeciw mnie
w drogi pyle

postaw siebie
naprzeciw mnie
czy aż tyle?





Odkrywam dla siebie Koftę, przesiewam przez siebie i wydaję na świat. 
Mam nadzieję, że Wam się podoba.
Ze szklanką ginu w dłoni...
K.J.L

Wesołych i jakich chcecie :)


Przepis na Gin wg. K.J.L

1. Frugo białe 
2. Gin Lubuski
3. Kinley original

(proporcje dowolne w zależności od chęci osiągnięcia odpowiedniego efektu: 
więcej nr1 - bananowo-kokosowo-ananasowo-liczi słodycz
więcej nr 2 - to, co Tygrysice lubią najbardziej
więcej nr 3 - ucieczka w taniochę)


Zaczynam wedle słów poety powyżej, myślę, że wystarczy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz