środa, 7 grudnia 2011

Dear M.


Sezonuję te wiersze, właściwie nie ma dobrej chwili, żeby je upublicznić. 

"Everything is everything, what is ment to be, will be,
after winter comes spring..." - nawet, jeśli się o tym wie, trudno zyskać odpowiednią perspektywę. 

Kobiecie - Motylowi



***

czuję ciepło twoich perfum
bardzo dobrych i trwałych
jakbyś wpadła przed chwilą
zostawiła włos na obiciu sofy
rzadki zapis DNA
i sweter w kolorze bakłażana
do oddania przy następnej okazji


***

wyszłam przed ciebie
bo życie jest zawsze przed śmiercią

schowałam dywan za szafę
wyciągnęłam na wierzch wszystkie ciuchy
wietrzę

samotniejszą własną drogę




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz