sobota, 14 stycznia 2012

Archipelagi (2011)


Rok temu śnił mi się wąż zrzucający skórę. Ogromne cielsko anakondy wkradało się przez otwarte okno, a ja nie mogłam nic zrobić, żeby je powstrzymać. Okazuje się, że najlepiej nie powstrzymywać. Wpuścić. 
A na nogach nosić buty z wężowej skóry. 



***

wyciągam ramiona ku archipelagom
palców i obojczyka
układam się miękko pośrodku
tu podobna jestem
do innych
którzy pragną bliskości

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz