***
Czy to lustro jest czy tafla
przeciętego wzdłuż jeziora
nieprzeciętną regularność
nosi ran do wyleczenia
Nie pamiętam, kiedy wstaję,
co zamknęło dzień poprzedni
gniew, mijanie znaczeń, rozpad
chleb szarawy i powszedni
Tchu wziętego w płuca brak -
nie wcześniej, niż powinno
wynurzenie z niezwykłości
tworzy wartość nową, inną
Nie zostanę w jednym miejscu
nazbyt długo, możesz ze mną
wyspy płodzić wulkaniczne
w tym równaniu z jedną zmienną
Klucz do bramy, do pokoju daję
- wizjer w kształcie teleskopu
do badania ciał astralnych
zimna blaszka stetoskopu
Czy to lustro jest czy tafla
przeciętego wzdłuż jeziora
ponad wodą czas zatrzymać
nasza, nie Demiurga rola.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz