"Miś polarny potrzebuje (...) lodu,
Miś brunatny ciepła i miodu,
Miś na niebie gwiazd wokół siebie,
A ja, Miś samotny, pragnę tylko Ciebie!"
Spacer ulicą Targową dostarcza wielu przeżyć - wizyta w bramie opanowanej przez praskich poetów, salwowanie się godną ucieczką przed grupą chętnych do fotografowania się ze mną w bikini, rozmowa z niechętnymi do kolejnych sesji paniami sprzed bazaru Różyckiego... Sentimental journey.
***
gdzie fryzjer
zostawił krótki
szczeciniasty dywan
dotykam się
anatemą braku
gest
którym składam
deklarację na życie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz