Mężczyzna, hombre, homme, maschio, man... "Śmieszą (sic!), tumanią, straszą". Dzięki nim powstają piosenki, wiersze, więc, niech żyją!
Komentarz barowy od Olafa Lubaszenko :) Niech żyją również miejsca rozpusty, w których taplają się artyści.
"Masz mnie"
Masz mnie/ na talerzu
Masz mnie/ tutaj leżę
Masz/ i co zrobisz ze mną teraz?
Jeszcze/ nie wiem co się stanie
Wreszcie/ na śniadanie
Zjem/ coś innego niż cię
Resztki mężczyzny w organizmie
Wyrzucam z siebie dietą cud
Czekam, aż w końcu się zabliźnię
Campari, wino, lodu ciut
Ręcznie/ się odprężam
Pędzę/ cię odpędzam
Sina/ sina dal mnie mami
Masz mnie/ dżin w butelce
Masz/ kradnie moje serce
Masz/ a masz w twarz
Czarami w trzech kolorach trunku
Odprawiam widok Twój i śmiech
Zwierciadlanego wizerunku
Rozmyta tafla chwieje się
Opuszczam tron w barowej sali
Kiwnięciem żegnam ludu tłum
Szczęk bramy budzi nocne mary
Nie zaznam ukojenia snu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz