Na spokojnie, o sobie i o innych. W przestrzeni, gdzie nie dzwoni telefon, kolacja już zjedzona, wilki śpią w ścianach, kołysanie... Myślę o sobie, ze sobą rozmawiam. I liczę na Was.
***
jaka to ulga
dla zmęczonych stóp
w których tętno
rozbiera do snu
zmęczoną mnie
jaki to dzień
jedyny jakiś
dziecka
bez mycia zębów
pile
***
liczę na was
raz dwa trzy
bez prób
nie obędzie się bez
błędów
"do mojego alter ego"
wyrwij mnie z tłumu
samej siebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz