Śpiewa SDM (Stare Dobre Małżeństwo) w piosence "Najeli". Tekst o tym, jak Kobieta zagarnia głowę i ciało obserwujących ją mężczyzn. Musiała być śniada, mieć błyszczące ciemne oczy i włosy. Tańczyła dziko i swobodnie, jej biodra opływały w miód i mleko. Jak Wenus, wyłaniała się z oparów gorąca na meksykańskiej pustyni. Tequilla jak słońce, kobieta jak tequilla.
"Gdy mówię "Meksyk", to jesteś ty, Najeli.
Gdy myślę "Cancun", najpierw ty się zjawiasz.
Do Tulum przybywasz na morskich falach,
Córko wodza Majów, a może córo bogów."
***
że mchem obrósł
że zupełnie sam
że i jemu i księżycowi -
łyso
słyszałam te opowieści
bardzo bardzo dokładnie
uchem przy zwalonym pniu
gdy wiązałam
schylona
buty na dwa razy
***
będzie się
kwiecić
cienić
i znaczyć
obrazek mój
na niewiadomej ścianie
***
czuję
opierasz mi się dziko
jeżyno zimnego potoku
***
to był
Twój wiatr
Twoje widoki
- potakiwałam tylko
nad zdjęciami
że ja też bym...
teraz
widok się rozszerzył
ja w kadrze
obok ciebie
***
twoja troska
nieboska
niebieska
piaty kolor tęczy
cały wypełnia
"Bieszczadzka mantra"
Bieszczadzki Wilku, co po połoninach
Zbierasz kolor swego futra.
Bieszczadzki Wilku, co nosisz w chrapach
Zapach pierwszego śniegu.
Ref: Boję się za Ciebie,
że zwątpisz, polegniesz.
Trzymam Twoje listy,
zaklinam na ich treść.
Powtarzam jak mantrę, że Ty też
Ulepiony jesteś z tęczy.
Bieszczadzki Wilku, co deszcz spokojnie pijesz
Spływający strumieniem.
Bieszczadzki Wilku, Twoje siwe oczy
W zieleń duszy zapadają.
Bieszczadzki Wilku, na moje nocne wołanie
Odpowiedz w godzinie snu
Bieszczadzki Wilku, mój aniele złoty,
Żywicielu muz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz