Mężczyzno drażliwy
w palcie do ziemi
czekam by rozwiać
Twe wątpliwości
Mężczyzno wrażliwy
w oknie zawieszam
firankę z rąk
i z nóg zasłonę
Nie drwię
Chodź
Przy pisaniu tego wiersza pomyślałam o axis mundi. Tym, co nas dzieli i nas określa. Jasność i ciemność w ostrym kontraście, a między gałęziami szara strefa. Obaw, oczekiwań, niepewności, kompromisów, uległości, pragnień, które spełniając się, tworzą nowe, większe. Smok o stu głowach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz