Dążę do tego, żeby się wszystko spajało. Jeśli spina się językiem - po ciele, po święcie, po dniu i nocy, po polsku i międzynarodowo - to bardzo dobrze. Wybrakowany język spajam klejem z obrazów. Bawię się - homo ludens.
(nowe zdjęcia - zakładka Photos)
Poza kadrem - uświadomić sobie (Done!), że występuję w błogosławionym i skazanym (na cierpienie, śmiech i łzy) szeregu Matek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz