Teraz mam szansę dać sobie wyjątkowy dar. Stawia mnie to na dużym progu - bo krytyk podpowiada, że nie jestem tak gotowa, jak mi się wydaje, że to za dużo i że jednak autorytety i profesjonaliści wiedzą lepiej. Ta nowa we mnie zbiera się, jak do dalekiej podróży - czyta opracowania, rozmawia z przyjaznymi duszami, buduje mały zespół, afirmuje, dopuszcza do głosu emocje, gromadzi potrzebny sprzęt i poznaje kawałek po kawałku drogę, jaką pójdzie, gotowa - choć jeszcze nie najlepiej, mówi krytyk - na zmiany planu.
Chcę sobie dać dar świadomego porodu. Chcę go także dać Dziewczynie sprzed 14 lat. Chcę jej powiedzieć, że już w sobie to wtedy miała - siłę dobre, mocne ciało, odporność. Tylko nie umiała sięgnąć do siebie. Zabrakło jednej osoby w zespole, bo odeszła nagle. Zabrakło akceptacji z zewnątrz. Nikt nie pytał ani nie informował, nie chciał znać odpowiedzi. Czułam się bezwolna, niekompetentna, z długiem wdzięczności nie do zapłacenia.
Chcę teraz lepiej wejść w to doświadczenie, zostać w kontakcie z własnym ciałem, pozwolić sobie na różne reakcje, poczuć, że to JA i Ona - że rodzimy się obie. Dla Niej to będzie pierwszy duży gig. Bardzo jej kibicuję!
Amy Swagman, Certified Labor Doula (CLD) https://hubpages.com/health/Labyrinth-as-a-Birth-Guide